niedziela, 15 lipca 2012

CHINA CITY. Kraków, Brzozowa 18

Dziś rano pijąc poranną kawę zaglądnęłam na gazetę.pl. Moją uwagę zwróciła nowa recenzja Pana Wojtka Nowickiego. W superlatywach opisywał chińską knajpkę "China City" na Kazimierzu. Rzadko się zdarza, by nasz recenzent tak dobrze wypowiadał się o jakimś lokalu. Rozmarzyłam się na samo wspomnienie autentycznej chińskiej kuchni, którą jedliśmy nieraz w Wiedniu.. Kilka godzin później stawiliśmy się na Kazimierzu. :) Lokal był w 3/4 wypełniony ludźmi, a pośród nich z obłędem w oczach biegała jedna, jedyna kelnerka. Usiedliśmy w ogródku, zdobyliśmy menu i wybraliśmy sobie po zestawie lunchowym. Długo czekaliśmy na kelnerkę, ale po złożeniu zamówienia poszło już całkiem sprawnie. Zupa dotarła do nas po 10 minutach, drugie dania 20 minut po zupie. Byłam pod dużym wrażeniem kelnerki, która ogarniała ten ogromny zlot czytelników Gazety Wyborczej ;)

Oto jak wygląda zestaw lunchowy (19,50 - 28 zł, zależnie od wybranego mięsa). Na początek zupa ostro-kwaśna. W zestawie dostajemy małą miseczkę pysznej zupy, z kilkoma kawałkami kurczaka i drobniutko posiekanymi warzywami. 


Na drugie wybraliśmy: wołowinę duszoną z ziemniakami w ciemnym sosie sojowym (z lewej) i wieprzowinę Yushiang, z papryką i dużą ilością chrupiących grzybów mun (z prawej):


Zbliżenie na moją pyszną, chrupiącą wieprzowinkę ;)


Jedzenie, krótko mówiąc- fantastyczne. Smaczne, świeże, chrupiące. W lokalu i w samych potrawach nie czuć smażeniny, smrodu starych tłuszczy, jak u tanich "chińczyków". Pachnie dobrą kuchnią. Oby tak dalej!


CHINA CITY Restaurant.
Kraków, Brzozowa 18 (praktycznie zaraz po skręcie z Miodowej)



UPDATE z drugiej wizyty (26.07.12) :) 
Niestety odnotowany minus- podano nam wodę mineralną w małych buteleczkach szklanych, które były OTWARTE... czyli woda jest ewidentnie rozlewana z większych butelek do małych i tak podawana klientom. Po co takie oszukiwanie klienta? Nie można po prostu podać szklanki wody? Wzbudziło to mój niesmak.. nie wierzę, żeby ktoś te buteleczki mył.

Ale wróćmy do jedzenia.. oto Chińskie krokiety z warzywami i wieprzowiną CHUNJUAN (4 szt = 12 zł, "super sos chiński gratis"- to cytat z menu) ;)


Krokiety- ni to sajgonki, ni to naleśniczki- są bardzo smaczne, chrupiące, ale malutkie- to tylko zakąska. Sami musicie ocenić, czy warta wydania 12 zł.


Tak to wygląda w środku :) Sporo chrupkiego ciasta, niewiele farszu.


Kurczak smażony z sezamem (porcja w zestawie lunchowym z zupą = 19,50 zł):


Poziom kuchni tak samo wysoki- na szczęście :) Myślę, że wrócimy po więcej :)
Szkoda, że lokal w środku jest arcybrzydki. No, ale nie można mieć wszystkiego!