W ostatnich dniach moja "toaletka" wzbogaciła się o kilka produktów firmy BALNEOKOSMETYKI Malinowy Zdrój. Powstały one z inicjatywy twórców hoteli typu Medical SPA "Malinowy Zdrój" w Solcu-Zdroju i "Malinowy Dwór" w Świeradowie-Zdroju. Jak twierdzi producent, kosmetyki są wykonane na bazie najsilniejszej na świecie leczniczej wody siarkowej ze źródła Malina. Warto zapamiętać to logo:
Moja przygoda z tymi kosmetykami zaczęła się skromnie. Teściowie wracając z pobytu w SPA w Solcu-Zdroju przywieźli mi w prezencie żel pod prysznic. Spodobał mi się jego grejpfrutowy zapach, ale poza tym żel to żel- nie wzbudził mojego większego zachwytu.
Potem, z październikowym Glossybox'em, otrzymałam Biosiarczkowy żel do mycia twarzy. Żel był przeznaczony do cery mieszanej i tłustej. Pachniał grejpfrutem, miał przyjemne miękkie drobinki masujące skórę podczas mycia, nie wysuszał i nie ściągał skóry twarzy, a wręcz ją koił i uspokajał. Okazał się strzałem w dziesiątkę.
Szybko zainteresowałam się komplementarnymi produktami do cery mieszanej i tłustej. Postanowiłam kupić cały zestaw produktów "3 kroki do doskonałej skóry", który kosztuje 96 zł, a w mojej łazience prezentuje się tak:
Nieoczekiwanie, w nieco przyspieszonym prezencie choinkowym, dostałam żel pod prysznic oraz produkt, z którym nie miałam jeszcze do czynienia: Biosiarczkowy balsam nawilżająco-odżywczy do ciała (do skóry suchej z nadmiarem tkanki tłuszczowej- nie ma to jak prezent od teściowej z małym podtekstem :D ).
Balsam jest bardzo przyjemny, oczywiście również pachnący grejpfrutami. Oto co pisze o nim producent:
Preparaty przeznaczone do pielęgnacji suchej i szorstkiej skóry z nadmiarem tkanki tłuszczowej i oznakami cellulitu. Wygładzają, nawilżają skórę zmniejszając rozstępy i cellulit. Poprawiają jędrność skóry, wspomagają kurację odchudzające.Keratolityczne działanie (złuszczanie naskórka) wysokozmineralizowanej wody siarczkowej, która działa jak naturalny peeling powoduje odnowę tkanki skórnej oraz zmiękcza naskórek. Prowadzi tym samym do zwiększenia sprężystości i rewitalizacji skóry.
(swoją drogą musiałam poprawić 3 błędy- literówki w powyższym tekście) ;)
Cały czas poznaję te kosmetyki, ale moje wrażenia są bardzo pozytywne. Szczególnie polecam je wielbicielkom polskich kosmetyków SPA, maniaczkom cytrusowych olejków eterycznych :)
Jeśli miałabym się do czegoś przyczepić, to z pewnością tylko do opakowań. Żel do twarzy powinien mieć pompkę. Krem do twarzy w słoiczku wygląda bardzo elegancko, ale jego aplikacja ze słoika jest niehigieniczna.
Kosmetyki można kupić w sklepie internetowym balneokosmetyki.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz